elf- Eyelid Primer
Baza pod cienie...ale czy się opłaca???
Zacznę od tego,ze wcześniej nie używałam żadnej bazy pod cienie ponieważ nie było mi to potrzebne.Nie wiem czy trafiałam na tak "świetne" cienie czy po prostu inaczej zaczęłam patrzeć na sprawy związane z makijażem :)
Nie planowałam specjalnego zakupu tej bazy.Robiłam zakupy i przy okazji zamówiłam.
Konsystencja jak dla mnie jest zbyt lekka,troszeczkę tłusta
ale da się przeżyć.
Nie za bardzo podoba mi się pomysł z opakowaniem w
kształcie błyszczyka i to, że jest nieprzeźroczyste, nie wiem nawet ile jeszcze
mi jej zostało...
Po nałożeniu trzeba chwile odczekać aż wyschnie co może być trochę denerwujące. Po wyschnięciu można zauważyć wygładzenie i wyrównanie koloru na powiece, co jest fajne. Nie zauważyłam, żeby kolory były żywsze,natomiast na pewno cienie sie nie rolują w załamaniu powieki. I makijaż na moich powiekach wytrzymuje około 6-8 godzin.Zależy jeszcze jakich cieni używam.
Co do wydajności to właśnie trudno powiedzieć przez to,ze nie widać ile tej bazy pozostało. Nie używam jej codziennie ponieważ trochę mi szkoda jej marnować.Kiedy jestem w domu nie maluję się mocno i to jest zbędne.
Cena jak dla Mnie jest adekwatna do tego produktu. Baza kosztowała nie całe 9 zł. O ile dobrze pamiętam ;)
Jeżeli ktoś się zastanawia nad wypróbowaniem tej bazy to polecam. Warto!
:)
nie stosowałam bazy pod cienie
OdpowiedzUsuńna razie mam pod podkład i też używam jej czasem, po co mam się w domu dla samej siebie malować ;)
Heh no dokładnie.Dla tego ja oszczędzam tą bazę bo w domu też sie nie maluję.Szkoda kosmetyków
UsuńW sumie nigdy nie używałam bazy bo jakoś mój makijaż oka jest bardzo delikatny i trochę mi nie po drodze z bazą, ale kto wie:)
OdpowiedzUsuńz baz polecam Avonowską :) Jest tania i dobra jak na Avon :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuń