Chciałam Wam przedstawić jedną z kilku moich "perełek" do mycia Twarzy.

Garnier Skin Naturals Czysta Skóra Active Peeling Brusher

- 180 ultramiękkich elastycznych włókien.

    - formuła wzbogaconą o składniki pochodzenia naturalnego

    - skoncentrowany w 2% kwas salicylowy

    - naturalny składnik aktywny HerbaRepair pochodzący z Vaccinium myrtillus, rośliny o wyjątkowych właściwościach regenerujących i odbudowujących.

Dostałam ten "Peeling" w prezencie i powiem szczerze,że najpierw musiał przeczekać swoje zanim w ogóle po niego sięgnęłam...nie byłam jakoś specjalnie do niego przekonana. Jednak wystarczyła sekunda aby się w nim zakochać.

"Garnier Skin Naturals Czysta Skóra Active Peeling Brusher to produkt oczyszczający nowej generacji"

Usuwa martwe komórki naskórka, redukuje nadmiar sebum które jest odpowiedzialna za powstawanie niedoskonałości, posiada szczoteczkę,która nie jest twarda a bardzo przyjemna w dotyku.Idealnie można dotrzeć w trudno dostępne miejsca np. koło nosa...Konsystencja jest dość rzadka ale to akurat działa na plus dla tego kosmetyku.Zapach ma lekko miętowy i łagodnie chłodzi twarz.

 

Ja stosując ten peeling najpierw przekręcam "główkę" butelki następnie wyciskam trochę tego żelu na szczoteczkę i rozprowadzam na wcześniej zwilżonej twarzy.Masuję okrężnymi ruchami aż do powstania piany i zmywam letnią wodą. Szczególnie stosuję ten peeling wieczorem kiedy uprzednio byłam pomalowana jakimś podkładem lub pudrem, idealnie oczyszcza twarz i mocno odświeża. Jest bardzo wydajny.Nie stosuję go codziennie ale w moim posiadaniu jest już około 3 miesiące i wystarczy mi go jeszcze na około miesiąc.Ale na pewno kupię kolejny.:)

Szczerze polecam! 

:)